31 stycznia 2013

Blogger i blog mi się sypie i znikąd pomocy

Tak mi się wydaje, że blogger i blog w googlach ma tylko roczną gwarancje. Dlaczego mi się tak zdawa?
Minął rok jak zacząłem korzystać z tych usług i powoli zaczyna mi się sypać konto. Najsampierw zaczęła się wyłączać funkcja "nie uwzględniaj własnych wyświetleń". Przez jakiś czas jeszcze udało się ją włączać na pojedynczą sesje, ale teraz wyłączyła się kompletnie i za żadne skarby nie daje się uruchomić. Ograniczyłem więc moje wizyty na własnym blogu do minimum. Tylko aby dodać link do strony z recenzjami. Do niedawna wchodziłem jeszcze na bloga aby odpowiedzieć na komentarz, ale...
Teraz wyłączyło się też dodawanie komentarzy. Nie mogę dodać komentarza na swoim blogu w żaden sposób nawet jako anonim. Przepraszam wszystkich, którym nie odpowiedziałem na komentarz, ale zwyczajnie nie mam takiej możliwości.
Pomocy żadnej uzyskać nie mogę. Na forum pomocy moje pytania pozostały bez odpowiedzi. A nie jestem aż tak uzdolniony informatycznie aby jakoś pomóc sobie samemu.
Dla wszystkich, którzy chcą udzielić mi rady abym wyczyścił ciasteczka czy się przelogował, że to potrafię i zrobiłem, ale nie pomogło. Próbowałem też na innej przeglądarce ale niestety wynik był identyczny.
Jak to będzie dalej szło w takim tempie to pewnie za niedługo przestanę mieć możliwość dodawania postów. Albo mi się znudzi walka z kolejnymi awariami co będzie skutkowało tym samym.

Jeśli ktoś ma jeszcze jakiś pomysł co mógłbym zrobić, albo ma jakiś kontakt z ludźmi w google, to bardzo proszę o pomoc.

3 komentarze:

  1. Może spróbuj przywrócić ustawienia fabryczne? Zapisz przedtem szablon, żeby nie stracić layoutu bloga. A jak to nic nie da, to trzeba będzie się przenieść... polecam wordpress, sama żałuję, że tam nie zaczęłam. Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziwna sprawa: u mnie wszystko działa bez zarzutu i nie mam żadnych problemów. Może twój antywirus jakoś blokuje bloggera, albo brakuje ci jakiejś wtyczki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze, to fajnie wiedzieć, że ktoś (poza mną) z tego korzysta.