Bardzo mi się podobało, że wszyscy są przyjaciółmi. Przytulają się, obściskują, nawet jak się nie lubią za bardzo. To chyba dzięki tej akcji free hugs.
Poza tymi zegarkami, w przyszłości nic się nie zmienia, a jeśli już, to raczej cofniemy się w rozwoju. Nie ma prawie samochodów, a te co je widać, to już teraz są takie lekko przechodzone. Maszyny w fabryce przypominają te z okresu rewolucji przemysłowej. Komórki za to wyjdą z mody i to mnie pociesza, znowu będą zwykłe stacjonarne aparaty ze słuchawką na kabelku.
Szkoda tylko, że w filmie nie zagrali żadni aktorzy. Pewnie im się te zegarki nie podobały (i wcale im się nie dziwie). Jeśli kiedykolwiek zaczną przyznawać Oscara za najbardziej zdziwioną minę, to główna bohaterka ma go w kieszeni i to dożywotnio. Jak można przez cały film mieć zdziwiony wyraz twarzy, nawet uśmiechając się, mistrzostwo świata.
Jak dla mnie 6/10 za pomysł i tylko za pomysł.
"Wyścig z czasem" tyt. org. "In Time" reż. scen. Andrew Niccol w głównych rolach Justin Timberlake i Amanda Seyfried
Oglądając zapowiedzi coś czułam że film nie będzie zbyt porywający, i wychodzi na to, że przeczucie mnie nie zawiodło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Jak lubisz zabili go i uciekł, to całkiem fajnie zrealizowany nawet. Od takiego "Raportu mniejszości" różni się liczbą bajerów, no i w raporcie gra przynajmniej jeden aktor.
UsuńBrzmi kosmicznie/komicznie. Ale; cyt. " Bardzo mi się podobało, że wszyscy są przyjaciółmi. Przytulają się, obściskują, nawet jak się nie lubią za bardzo. " - Dobre to, O!
OdpowiedzUsuń