Nie upłynęło zbyt wiele czasu, a ja już jestem po lekturze II tomu Pogodnika III kategorii. Jako, że kilka zmian wprowadza on do wiedzy o świecie w porównaniu do tomu pierwszego, to właśnie nimi się zajmiemy:
Mag - niektórzy umieją czarować, ale są to przestępcy zamknięci w lochach akademii magii.Poza wodą Mag nie lubi jeszcze ślubów, a już zwłaszcza własnych.
Smok - wredne bydle. Pod żadnym pozorem nie dotykać wylinki. Można używać jako broni lotniczej mimo tego, że nie lata. Nie ma konwencji o nie stosowaniu broni biologicznej.
Dekorator wnętrz - jak łatwo się domyślić nie dekoruje wnętrz. Ma, a raczej miał żółwia.
Panna dworu - uważać na szpilki w rękach, a zwłaszcza na te na nogach.
Choroba - najlepszy czas na robienie interesów, wymigiwanie się od wszelkich obowiązków i robienie szwindli.
Niebo - może pęc.
Świt - najlepszy czas na pożegnania.
Dom - może się zamienić w plaże, plaża z tego powodu nie zamienia się w domy.
Okładka - służy do wprowadzania w błąd. To raczej smok ujeżdża Pogodnika.
5/10 - pogodne ale Pratchett to to nie jest, Douglas Adams też nie, może raczej coś à la Jaś Fasola.
Definicje na podstawie "Wojny balonowej" Romualda Pawlaka wydanego przez Fabrykę Słów anno domini 2006
Wiek już taki, że pamięć wewnętrzna szwankować zaczęła, to tu będzie taki mój niepamiętnik.
19 stycznia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze, to fajnie wiedzieć, że ktoś (poza mną) z tego korzysta.