Czasy się zmieniają. Ustroje się zmieniają. Ludzie u steru władzy się zmieniają. A problemy nie. Choć nie, jeden problem się zmienił, kiedyś ludzie mieli pieniądze ale nie było za bardzo co za nie kupić, teraz niby wszystko można dostać, tyle że w kieszeniach jeno płótno zostało (to u tych zamożniejszych, bo biedni mają dziury). Oderwane władzy od rządzonych najlepiej ilustruje powracający do łask dowcip:
Władza: - chcemy waszego dobra!
Ludzie: - wiemy, ale nam już tak niewiele go pozostało.
Książka wpisuje się w nurt fantastyki-socjologicznej, choć tak dość płytko. Nie wiemy z jakim ustrojem mamy do czynienia. Stykamy się tylko z klasą, nazwijmy ją średnią, i aparatem nacisku, taką policją dobrego nastroju. Tak, bo rządzeni powinni mieć jak najlepszy humor. I aparat nacisku ma wiele narzędzi, aby ten doby nastój podtrzymać. A to puści środki pobudzające w wodociągach (taka viagra w płynie). SonLumiere, co miesięczny pokaz holograficzny dla całego miasta. Albo przyzna komuś wejściówki do MIASTA (coś jak starówka tylko we wszystkich stylach architektonicznych i jak łatwo się domyślić, niełatwo się tam dostać). Można też dostać talon na PTASZKI, WODĘ I DRZEWA czyli luksusowy ośrodek wypoczynkowy. Czy ODKRYWKĘ gdzie można się wyżyć artystycznie (oczywiście w zgodzie z kierunkiem politycznym). To tylko pewnie kilka z możliwych bonusów, które odkrywamy podczas lektury.
Jak się okazuje, w celu skanalizowania uczuć, władza też finguje śmiertelne wypadki. Dzięki znalezieniu się w odpowiednim momencie i czasie (oraz szczęśliwemu powiewowi wiatru) na trop tej tajemnicy wpada nasz bohater. I wtedy okazuje się, że dla wtajemniczonych są o wiele ciekawsze rozrywki. I nie wystarczy tylko zapomnieć co się odkryło, trzeba jeszcze trochę władzy pomóc. Tylko czy warto?
Wydanie, które mam ma dodatkowe smaczki. Dwa eseje Macieja Parowskiego na temat fantastyki. Kilkunastu Hamletów opowiada nie tylko o nurcie fantastyki socjologicznej w Polsce. Ale też odsłania kulisy, dzięki jakim mechanizmom i przypadkom doszło do wydania tych powieści. Nakreśla też sytuacje polityczno-kulturalną jaka w tamtych czasach panowała w naszym kraju. Taka drobna przestroga, esej zawiera streszczenia kilku powieści m.in.: Limes inferior, Senni zwycięzcy i Druga jesień. Oraz kontynuacje (gdyż tamten esej powstał w 1984 roku) Z nieśmiałością i zażenowaniem gdzie opisuje co działo się dalej na polskim rynku fantastyki.
Za całość dam 7/10 choć sama powieść nie jest jakoś bardzo przekonująca i pasjonująca.
Maciej Parowski "Twarzą ku ziemi" Wydawca Wydawnictwo Amber Sp.z o.o. 2002
Wiek już taki, że pamięć wewnętrzna szwankować zaczęła, to tu będzie taki mój niepamiętnik.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze, to fajnie wiedzieć, że ktoś (poza mną) z tego korzysta.